Dwie połówki jabłka złączone
Ocaleni od słów cierpienia
Nie zaznawszy jego kolców
Podążają swoją drogą
Uśmiechnięci bezproblemowi
To tylko kwestia paciorków
Rozrzuconych na nierównej powierzchni
Cicho cichutko spadają
Rozsypując się na wszystkie strony
Wystarczy jeden kolec
Paciorki ocalonych zginą na zawsze
Nikt nie przejdzie tej próby
Nawet wolni od kolców
Nie uda się wygrać gry
Każdy pożar potrafi pożreć
Także niewinne dusze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz