niedziela, 21 października 2012

xoxo



Nie dam się!!!
Nie znasz mnie, jeśli sądzisz, że jestem słaba.
Swoimi maślanymi oczami nie zobaczysz mnie uległej.
Wiem, kiedy mam o siebie walczyć.
Zraniłeś mnie. Słyszysz!

Dobiegłeś mety, ale nigdy nie myślałeś, że taki będzie koniec.
Spakuj swoje rzeczy i opuść mój umysł.
Potrzebuje przestrzeni, którą ograniczasz swoimi problemami,
Rzeczy na chodniku to ostatnie pozostałości po twojej obecności.
Widzisz walczę, jak mi kazałeś.

Nie dam się!!!
Nie znasz mnie, jeśli sądzisz, że jestem słaba.
Swoimi maślanymi oczami nie zobaczysz mnie uległej.
Wiem, kiedy mam o siebie walczyć.
Zraniłeś mnie. Słyszysz!

Byłam twoją własnością? Zabawką dostaną na urodziny?
Nie, jestem człowiekiem, myślałam że twoim przyjacielem.
Dlaczego tak łatwo mnie oddałeś?
W swych rękach trzymałeś nożyczki,
Przeciąłeś nimi moje zaufanie do ciebie.

Nie dam się!!!
Nie znasz mnie, jeśli sądzisz, że jestem słaba.
Swoimi maślanymi oczami nie zobaczysz mnie uległej.
Wiem, kiedy mam o siebie walczyć.
Zraniłeś mnie. Słyszysz! 

wtorek, 16 października 2012

Sen



Taka skulona, malutka.
Zamykasz swe wielkie oczka,
Jesteś na skraju jawy, snu
Teraz nie dam cię nikomu.

Taka cichutka, spokojna.
Porywa cię wyobraźnia.
W świat marzeń niepoznanych,
Jednak niezwykle szczęśliwych.

Śnisz o królewiczach dobrych,
O motylkach kolorowych,
W śnie tym znasz zwierząt mowę.
Wszystko tu dla ciebie nowe.

Śpiewasz , krzyczysz i tańczysz.
Tu jak królowa znaczysz,
Koronę z kwiatków nosisz,
Radość wielką tutaj wnosisz.

Śnij kochanie jeszcze chwilę,
Nim serduszko cicho bije.
Mam nadzieje, że nie cierpisz
Już świat opuszczasz, odchodzisz.

czwartek, 11 października 2012

Cud

Czy to możliwe?
Stać się dla kogoś cudem.
Jak słońce wstaje co dzień,
Jak serce wybija swój rytm,
Jak rodzi się człowiek,
Stać się cudem.

 Mówiąc brak cudów na świecie
Nie widzisz, że ty nim jesteś.
Swoim życiem możesz dać bilet dla następnych,
Jak przychodzi noc,
Jak adrenalina pojawia się we krwi,
Stać się cudem.

środa, 10 października 2012

Pożegnania



Pamiątki życia,
Kolejne rozdziały.
To tylko słowa,
Jednak wszystko to samo,
Ciągłe podążanie tymi samymi przykładami
Tak boję się pożegnań.

Opuszczają dzieci swe domy,
Wrócą do nich może,
Jednak serce pozostaje tam,
A patrząc na przeszłość nie widzą przykrości.
To pamiątki rozdziałów,
Słowa na trwałe wyryte.

Ostatnie dni zostają razem.
Przepraszają się za smutki,
Cieszą za radości,
Jednak serce boli, bo rozłąka nadchodzi.
Chcę myśleć, że to się nie skończy,
Bo nienawidzę pożegnań.

poniedziałek, 8 października 2012

Jesień w innym świetle



Godziny zmieniają się w minuty,
A każde promienie słońca mają kolor zieleni,
Mimo cichych liści poruszanych na wietrze,
Mimo złota na ziemi porozrzucanego,
Mimo dróg i zakrętów,
Twoje spojrzenie jest najpiękniejszym zjawiskiem.

Cuda zdarzają się codziennie:
Głęboki oddech, wdychanie jesieni,
Łapanie kasztanów spadających z drzew,
Muzyki przechodniów, zamkniętych w swym świecie,
Iskry w mięśniach – to wybór na życie
Inny świat w czasie nadziei.

niedziela, 7 października 2012

Szara kamienica

Szara kamienica.
Szyby rozbite krzyczą ból
Ścian, równie pozbawionych koloru...
To tylko budynek cierpienia.

Powyłamywane nogi,
Wyszczerbione kanty,
Wyryte rylcem
Drzazgi naczyń krwionośnych. 

Mieszkają tam zakamarki,
Pajęczyny siedlisk
Zaplątanych, zatykających
Dziury szarej kamienicy.