Spokojnie tańczy baletnica.
Jej ruchy płynne, miarowe
Podążają w rytmie naszych serc.
Pamiętasz, jak razem ją nakręcaliśmy?
Później patrzyliśmy i zachwyceni...
Wierzyliśmy, że taniec będzie trwać wiecznie.
Każdy ruch znaliśmy na pamięć,
Bo my sprawialiśmy, że żyła.
Teraz, bez dźwięku, w ciszy,
Baletnica odpoczywa, spoczywa w spokoju.
Nie ma kto jej nakręcić,
Jednak kilkadziesiąt kilometrów dalej
Istnieje kolejna, też ją nakręcasz...
Z kimś innym,
Tamta baletnica żyje radośnie,
Żeby była szczęśliwa, moja musiała umrzeć.
Będą inne, będą inne.
Znów usłyszę śpiew i taniec.
Tylko dużo wskazówek musi się minąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz